[ Pobierz całość w formacie PDF ]

że dobre jest to, czemu towarzyszy cnota, a złe, z czym łączy się niegodziwość. Podobnie jak
bez światła nic nie może być jasne i nic nie jest czarne, co nie zawiera mroku lub nie skupia w
sobie czegoś ciemnego, podobnie jak bez pomocy ognia nic nie może być ciepłe, a zimne nic
bez powietrza  tak udział cnoty i niegodziwości sprawia, że coś jest szlachetne albo hanieb-
ne. Cóż więc jest dobrem? Znajomość rzeczy. A co jest złem? Nieświadomość rzeczy.
IV 31 " 10
...Nikt nie zna Boga, wielu zle o Nim sądzi, i to bezkarnie.
IV 32 " 2
Wiele szkodzi sobie ten, kto zwleka, zwłaszcza że tak krótkie jest życie, które jeszcze
skracamy przez naszą niestałość, zaczynając je raz w taki sposób, a raz w inny. Rozmieniamy
je na drobne i trwonimy.
IV 32 " 3 4
...Udaj się w bezpieczne miejsce i ustawicznie rozpamiętuj, jak piękną byłoby rzeczą do-
pełnić życie jeszcze przed śmiercią, potem ze spokojem oczekiwać pozostałej części twojego
czasu, a niczego dla siebie, skoro już masz szczęśliwe życie, które nie będzie szczęśliwsze,
jeżeli dłuższe. Ach, kiedyż dożyjesz tej chwili, w której poznasz, że czas ciebie nie dotyczy,
w której będziesz spokojny i cichy, bez troski o jutro, u szczytu zadowolenia z siebie! Chciał-
byś wiedzieć, co czyni ludzi chciwymi przyszłości? Oto, że nikt nie odnalazł siebie.
IV 32" 5
Ten przezwyciężył naprawdę wszelką konieczność, ten niepoddany i wolny, kto żyje do-
pełniwszy żywota.
IV 33 " 8
Co innego jest pamiętać, co innego jest wiedzieć. Pamiętać to strzec rzeczy powierzonej
pamięci. A wiedzieć to znaczy czynić wszystko jak należy, nie być zawisłym od żadnego
wzoru i nie zwracać za każdym razem wzroku na mistrza.
IV 33 " 11
Prawda stoi dla wszystkich otworem, nikt jeszcze nią nie zawładnął. Wiele tu jeszcze do
zrobienia pozostaje potomnym.
IV 36 " 4
Lecz jeśli w każdym wieku zaszczytną jest rzeczą uprawiać studia, o tyle nie w każdym
wieku przystoi się uczyć. Brzydki i śmieszny jest widok starca, który stawia pierwsze kroki w
nauce: wiedzę powinien zdobywać młodzieniec, a starzec  korzystać z niej.
164
IV 36 " 9 10
W samej śmierci nie ma nic nieprzyjemnego. To, co miałoby doznać nieprzyjemności, mu-
si bowiem istnieć. Jeśli ogarnia cię żądza dłuższego życia, pomyśl, że nic, co znika z oczu
wchłonięte przez Naturę, z której się wyłoniło i z której wkrótce znów się wyłoni, nie ulega
całkowitemu zniszczeniu: osiąga tylko swój kres, lecz nie przepada, a śmierć, która przeraża
nas i od której się wymawiamy, przerywa życie, ale nie wydziera. Nadejdzie znowu dzień,
który nas przywróci na światło, a przed którym wielu by się wzbraniało, gdyby ich miał zno-
wu sprowadzić bez zatarcia dawnej pamięci.
IV 36 " 12
...Dodam jeszcze jedno, a mianowicie, że ani niemowlęta, ani dzieci, ani chorzy umysłowo
nie lękają się śmierci i że najbardziej haniebne jest, jeżeli rozum nie zapewnia takiego spo-
koju, do jakiego doprowadza brak rozumu.
IV 37 " 2
Musisz umrzeć dumny i niezwyciężony. Cóż ci przyjdzie z tego, że zarobisz jeszcze kilka
dni albo kilka lat? Rodzimy się bez ułaskawienia.
IV 39 " 2 6
%7ładen człowiek obdarzony szlachetną naturą nie znajduje przyjemności w tym co nędzne i
brudne. Pociąga go i wywyższa widok rzeczy wielkich. Podobnie jak płomień wystrzela pro-
sto w górę i nie może pełzać po ziemi ani nie daje się stłumić, ani też nie może trwać nieru-
chomo, tak i duch nasz znajduje się w ciągłym ruchu, i tym bardziej jest ruchliwy i czynny,
im bardziej zapalczywy. Ale szczęśliwy jest ten, kto ów zapał obraca na lepsze rzeczy: ten nie
pozwoli, by władał nim Los. Pomiarkuje się w powodzeniu, zmniejszy przeciwności i wzgar-
dzi tym, co innych napełnia podziwem. Oznaką człowieka wielkodusznego jest gardzić wiel-
kością, a wybierać raczej przeciętność niż nadmiar. Przeciętność bowiem jest pożyteczna i
służy życiu. Wielkość natomiast jest szkodliwa przez brak umiaru: tak zbytnia plenność po-
wala zboże na ziemię, tak pod zbytnim ciężarem owoców łamią się gałęzie, tak nadmierna
wybujałość nie osiąga dojrzałości. To samo spotyka również dusze ludzkie, które niszczy
nieumiarkowane powodzenie. Używają go bowiem na szkodę nie tylko cudzą, ale i własną.
Któryż wróg znieważa tak kogo, jak wielu ludzi znieważają ich własne rozkosze? Z tego jed-
nego powodu można by im przebaczyć nieopanowanie i chorobliwą żądzę, że znoszą to, co
sami ściągnęli na siebie. Lecz ten szał dręczy ich nie bez ich przyczyny. W nieskończoność
bowiem musi rozrastać się namiętność, która przekroczy naturalną miarę. Natura posiada
przecież swoje granice, lecz próżność i występki zrodzone z żądzy nie znają żadnego kresu. [ Pobierz całość w formacie PDF ]

  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • uchidachi.htw.pl