[ Pobierz całość w formacie PDF ]

oznaczył Becky zanim Liwia, przeklęta Puma, która próbowała zamienić życie
Emmy i Becky w piekło, zdołała ją zranić.  Malinka, którą zrobiłem jej w jednym
śnie, była zjawiskiem dość surrealistycznym. To tylko utwierdziło mnie w tym, jak
wielka to była pomyłka.  Chwilę zabrało mu zorientowanie się, że dwaj faceci
gapili się na niego, z szokiem wypisanym na twarzach.  No co?
Adrian oprzytomniał jako pierwszy.  Ugryzłeś ją we śnie, a znak pojawił się
na jawie?
- Malinka. Zrobiłem jej malinkę.  Co by było gdyby oznaczył ją we śnie? Czy
przebrnęliby przez to teraz?
- Cokolwiek.  Adrian zmarszczył brwi.  O ile wiem to nie jest możliwe.
Gabe wzruszył ramionami. To gryzło się z tym co wiedział Gabe, niemniej
jednak znak tam był.  Najwyrazniej jest.
Simon miał oko na kobiety podczas gdy Adrian i Gabe rozmawiali ale Gabe
wiedział, że mieli jego całą uwagę. Fakt, że Alfa i Beta zostali stworzeni, nie
zrodzeni, znaczyło, że ci dwaj okazjonalnie zderzali się z aspektem bycia
zmiennym, który był dla nich nowością.
Czego on by nie zrobił, żeby być obecny przy ugryzieniu tych dwóch
facetów przez Jonathon a Friedelinde a, starego Alfę. Zastanawiał się jak poradzili
sobie z nieuniknionym pobudzeniem, które ich nawiedziło. Słyszał, że uczucie było
niewiarygodnie intensywne. Wyobraził sobie jak ich dziewczyny musiały
śmiesznie chodzić przez tydzień, ale rozważając fakt, że umawiali się wtedy z
Liwią i Belle, za żadne skarby nie powie tego na głos, gdyż Emma i Becky
mogłyby to usłyszeć.
Choć po namyśle stwierdził, że nie powinien mówić też o tym Rick owi.
Adrian wzruszył ramionami.  No cóż, o ile mi wiadomo, sny o partnerach są
jedynie snami. To co w nich robisz, nie ma żadnego wpływu na twoją partnerkę.
- Wiem jak to ogólnie działa ale wiedziała, że tam jest. Nawet zakryła ją dłonią. 
Gabe obserwował jak Sara próbowała się okręcić i prawie wpadła na jakąś parę.
Szybka ręka Jima uchroniła ją od upadku. Gabe zamruczał i zastanowił się czy
właściwie powinien podziękować dupkowi.
- Mogłoby mieć to coś wspólnego z tym, że ona jest Omegą?
Gabe poczuł jak wszystko w nim cichnie. Po raz trzeci tego dnia został
ogłuszony.  %7łe co? - Omegą? Ona jest Omegą? Od kiedy?
Wtedy coś jeszcze do niego dotarło. Ale to by oznaczało że& Odwrócił się,
patrząc gniewnie na swoją partnerkę jak tańczy z Jimim. To oznacza, że doskonale
wie co myślę o jej relacji z Jimim. Omegi były sercem Dumy. Podczas gdy
Marshall wyczuwał zmiany fizyczne u każdego członka, Omega mogła poczuć stan
emocjonalny. Razem umożliwiali Alfie zmierzyć się z indywidualnymi
problemami w Dumie, które inaczej mógłby przeoczyć.
Jego uśmiech był dziki gdy złapał jej wzrok i uniósł trzy palce. Oj, skarbie.
Już trzy. Nie był zaskoczony widokiem obawy na jej twarzy zanim odwróciła swoją
uwagę do towarzysza.
- Taa. Zostało to nieformalnie potwierdzone. Wszyscy zgodziliśmy się
powstrzymać od ogłoszenia tego na forum zanim nie wrócisz ze szkolenia.  Simon
wzruszył ramionami wydając się najwyrazniej niekomfortowo.
- Naprawdę.
- Gabe.  Odwrócił się z powrotem do Adriana, który marszczył brwi w jego
stronę.  Nie było cię tu. Z tego co widzieliśmy i słyszeliśmy uganiałeś się za
Chloe, nie za Sarą.
- %7łe co?  Zacisnął szczękę. Sara wysunęła te same oskarżenie.  O czym ty do
cholery mówisz?
Simon zaczął wyliczać na palcach.  Bransoletka, którą podarowałeś Chloe
podczas gdy nie raczyłeś zrobić prezentu Sarze.  Gabe zarumienił się. Miał dla
Sary prezent, po prostu chciał jej go dać osobiście.  Prawie każdego dnia
rozmawiałeś z Chloe, a do Sary nie zadzwoniłeś.
- Sara przestała odpowiadać na moje telefony.  Gabe zaczynał się już wkurwiać.
Nawet liderzy Dumy myśleli, że zdradza swoją partnerkę z inną kobietą?
Sprawy miały się coraz gorzej niż sądził.
- No i Chloe stale gadała o tobie i co takiego robisz, podczas gdy Sara wiedziała
tyle co nic.
Zmarszczył brwi. To nie było to czego się spodziewał. Chloe miała zostać
przyjaciółką Sary, dotrzymywać jej towarzystwa. Kiedy przestała odpowiadać na
telefony zaczynał się o nią martwić. A z tego co Chloe mówiła to Sara spędzała
dużo czasu z&
O cholera. Proszę powiedz mi, że Chloe nie sabotowała mojej relacji z Sarą. 
Chryste co za bałagan. Muszę to naprawić.
Simon wskazał brodą w stronę parkietu.  Idz zatańczyć ze swoją kobietą. [ Pobierz całość w formacie PDF ]

  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • uchidachi.htw.pl