[ Pobierz całość w formacie PDF ]

zgromadzić nowe. Zarażona wołkiem zbożowym mąka, pokruszone
herbatniki, spleśniałe konfitury, lepkie bryły suszonych owoców,
wszystko, co do okruszka i co do słoika, zostało wygrzebane z
najciemniejszych zakamarków, wymiecione i, przy akompaniamencie
głośnych lamentów i protestów, wyrzucone.
 Doprawdy, Miriam, to bezwstydne marnotrawstwo. Czy nie dałoby
się z tego robić puddingów dla kuchni?
Biedna babunia, tak utalentowana, energiczna i zapobiegliwa pani
domu, została pokonana przez wiek i słabnący wzrok, i zmuszona do
bezczynnego siedzenia i przyglądania się, jak obce oczy szacują
rozmiary jej porażki&
Walczyła zawzięcie o każdy kolejny skarb, tak ochoczo wyrzucany na
śmietnik przez to młodsze, bezwzględne pokolenie.
 Tylko nie moją brązową aksamitną suknię. Tylko nie brązowy
aksamit. Szyła mi go w Paryżu madame Bonserot. Paryski szyk! Wszyscy
mnie w niej podziwiali.
 Przecież jest zupełnie znoszona, kochanie. Aksamit już się
wytarł. I o, proszę, dziura na dziurze.
 Da się naprawić. Jestem pewna, że da.
Biedna babunia, była stara, bezbronna, na łasce młodszej rodziny,
tak wzgardliwej, tak nudnej z tym swoim nieustannym:  To już na nic,
wyrzucamy .
Ją wychowano w duchu poszanowania dla każdej rzeczy. Tak, kiedyś
wrócą tamte czasy, na pewno, tyle że ta jej młoda rodzina jeszcze o
tym nie wie.
Starały się być uprzejme. Tak dalece ulegały jej życzeniom, że
zapełniły tuzin staroświeckich kufrów ścinkami i sztukami materiałów
i star ymi, zjedzonymi przez mole futrami, wszystkim tym, czego nie
miało się już nigdy użyć  lecz dlaczego miałoby się denerwować
starszą panią bardziej niż to konieczne?
Babunia uparła się, że sama zapakuje jakieś dawno wyblakłe
fotografie staroświeckich dżentelmenów.
 To przecież drogi pan Harty& i pan Lord& jaką piękną tworzyliśmy
w tańcu parę! Wszyscy to mówili.
Och, to babuni pakowanie! Pan Harty i pan Lord przybyli do celu
podróży zasypani odłamkami szkła. A przecież swego czasu babunia
słynęła ze sztuki pakowania. Nic, co pakowała, nigdy się nie stłukło.
Od czasu do czasu, kiedy myślała, że nikt nie widzi, babunia
ukradkiem odzyskiwała mały skrawek szamerunku, błyskotkę z dżetów,
kawałeczek riuszki z tiulu, próbkę szydełkowej robótki. Upychała je w
swojej głębokiej kieszeni, a potem potajemnie wkładała do jednego z
wielkich niby arka Noego kufrów, które stały w jej sypialni i czekały
na jej osobiste pakowanie.
Biedna babunia. Przeprowadzka omal jej nie zabiła. Ale tylko 
omal. Babunia miała w sobie wolę życia. To wola życia popchnęła ją do
tego, aby opuścić dom, w którym spędziła pół wieku. I wcale nie
chodziło o Niemców. Niemcy nie zamierzali brać jej głodem ani
straszyć nalotami. Chodziło o to, że babunia zamierzała żyć dalej i
cieszyć się życiem. Kiedy się dojdzie do dziewięćdziesiątki, wtedy
się wie, że życie to niewyobrażalnie dobra zabawa. To jest to, czego
nie rozumieją młodzi. Młodym się zdaje, że każdy stary człowiek jest
na pół martwy i godny litości. Młodym się zdaje, że starzy są głupi,
natomiast starzy wiedzą, że młodzi są głupi! Jej ciotka Caroline
powiedziała to w wieku osiemdziesięciu pięciu lat i jej ciotka
Caroline miała rację.
Babunia nie zaprzątała sobie głowy dzisiejszymi młodymi ludzmi.
Nie sądziła, by grzeszyli wytrwałością lub tężyzną fizyczną.
 Wystarczy popatrzeć na tych tam  tu wysunęła brodę w kierunku
czterech osiłków mocujących się z jej komodą  jak nic poproszą,
żebym opróżniła szuflady. Poprosili.
 Była wniesiona do domu z zasuniętymi szufladami, co do jednej 
powiedziała babunia.
 To, szanowna pani, solidny mahoń. A w szufladach jest dużo
ciężkich rzeczy.
 Tak samo było wtedy! No, ale wtedy byli mężczyzni. Dzisiaj
człowiek ma do czynienia wyłącznie ze słabeuszami. Tyle zamieszania z
byle powodu.
Komoda w końcu drgnęła. Młodzi ludzie, szczerząc zęby, znieśli ją
na dół i załadowali na wóz meblowy.
 To już lepiej  powiedziała babunia z aprobatą w głosie.  %7łeby
wiedzieć, co się potrafi, trzeba najpierw spróbować.
Pośród rzeczy, które wyniesiono z domu babuni, znalazło się
trzydzieści gąsiorów domowego likieru. U celu podróży rozładowano
tylko dwadzieścia osiem&
Czy możliwe, by był to odwet na babuni za tamtą komodę?
 Hultaje  powiedziała babunia.  Hultaje, ot co. A mówili, że są
abstynentami. I proszę, co za zuchwałość.
Mimo to tragarze dostali suty napiwek, a babunia tak naprawdę
wcale nie była niezadowolona. Cokolwiek by powiedzieć, był to
subtelny komplement pod adresem jej domowego likieru.
10
Dopiero kiedy babunia wprowadziła się i urządziła, przyjęto na
miejsce Rouncy nową kucharkę. Była to dwudziestoośmioletnia
dziewczyna, imieniem Mary. Miała pogodne usposobienie i życzliwie
odnosiła się do starszych ludzi. Gawędziła z babunią o młodym
człowieku, który się do niej zalecał, i o swoich krewnych, którzy
nieustannie na coś cierpieli. Babunia wprost delektowała się
opowieściami o bolących nogach, żylakach i innych dolegliwościach
tychże krewnych i posyłała im przez Mary butelki własnych
medykamentów, a także szale.
Celia znów zaczęła rozmyślać o podjęciu jakiegoś wojennego
zajęcia, lecz babunia sprzeciwiła się temu stanowczo. Celia nie
powinna się  przepracowywać . Przepracowanie bywa dla młodych
dziewcząt katastrofalne w skutkach. Tu babunia sypała jak z rękawa
odpowiednimi przykładami.
Babunia kochała Celię. Dawała jej tajemnicze przestrogi i
pięciofuntowe banknoty. Babunia szła przez życie z ugruntowanym
przekonaniem, że zawsze trzeba, mieć pod ręką pięć funtów.
 I nie pozwól, by twój mąż dowiedział się o tym. Kobieta nigdy
nie wie, kiedy może jej się przydać po cichu uskładana sumka&
Pamiętaj, kochaneczko, mężczyzni są nie po to, aby im wierzyć.
Dżentelmen nie dżentelmen, nie wierz żadnemu, chyba że trafisz na
skończoną fujarę, choć  wcale ci tego nie życzę.
11
Przeprowadzka i okoliczności z nią związane szczęśliwie odwróciły
uwagę Celii od wojny i Dermota.
Teraz, kiedy babunia już się zadomowiła, Celię zaczęła irytować
własna bezczynność. Jak powstrzymać się od myślenia o Dermocie?
W rozpaczy zaczęła wydawać za mąż  swoje dziewczęta . Isabella [ Pobierz całość w formacie PDF ]

  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • uchidachi.htw.pl