[ Pobierz całość w formacie PDF ]
nieszczęśliwi. Spędzają resztę swojego życia desperacko marząc o czymś, czego mają nadzieję nigdy nie otrzymać. Nie jest dziwne, że tak
niewielu z nich udaje się osiągnąć sukces, a ci którym się powiedzie, nigdy nie są do końca wolni.
5. Jedynie zwątpienie i oczekiwanie czynią rzucanie palenia ciężkim. Zatem nigdy nie wątp w swoja decyzję. Wiesz, że jest to słuszna
decyzja. Jeśli zaczniesz wątpić, to znajdziesz się w sytuacji bez wyjścia. Będziesz nieszczęśliwy pragnąc papierosa, którego przecież nie możesz
zapalić. I będziesz jeszcze bardziej nieszczęśliwy, jeśli jednak go zapalisz. Niezależnie jakiego systemu używasz, co starasz się osiągnąć
przestając palić? %7łeby nigdy więcej nie palić papierosów? Nie! Wielu byłych palaczy udaje się to osiągnąć, lecz idą przez życie z poczuciem
wielkiej straty. Jaka jest prawdziwa różnica pomiędzy palaczem i niepalącym? Niepalący nie mają potrzeby ani ochoty palić, nie pragną
papierosów i nie muszą trenować silnej woli, żeby nie ich palić. To właśnie starasz się osiągnąć i jest to absolutnie w zasięgu twoich możliwości.
Nie musisz czekać na to, aż minie łaknienie papierosów, ani na to, by stać się niepalącym. To staje się automatycznie w chwili, gdy gasisz
ostatniego papierosa. Odcinasz dopływ nikotyny - JESTEZ JU%7ł SZCZZLIWYM NIEPALCYM!
I pozostaniesz szczęśliwym niepalącym pod warunkiem, że:
1. Nigdy nie będziesz wątpił w swoją decyzję.
2. Nie będziesz czekał, aż staniesz się niepalącym. Jeśli mnie nie posłuchasz, to będziesz czekał na coś, co się nie wydarzy i wpędzisz się
jedynie w fobię.
3. Nie będziesz się starał zapomnieć o paleniu, ani nie będziesz czekał na moment rewelacji . Robiąc tak możesz łatwo wpędzić się w
fobię.
4. Nie będziesz używał żadnych substytutów.
5. Będziesz postrzegał innych palaczy jako obiekty współczucia i nigdy nie będziesz im zazdrościł.
6. Niezależnie od okoliczności nie będziesz zmieniał swojego życia tylko dlatego, że przestałeś palić. Jeśli zaczniesz tak robić, to
będziesz dokonywał poświęcenia, a nie ma ku temu żadnego powodu. Pamiętaj, że nie zrezygnowałeś z życia. Nie zrezygnowałeś z niczego.
Wręcz przeciwnie, wyleczyłeś się ze straszliwej choroby i uciekłeś z zatrważającego więzienia. W miarę jak dni mijają a twoje zdrowie (zarówno
fizyczne jak i psychiczne) będzie się poprawiać, wzloty okażą się wyższe, a upadki mniej bolesne w porównaniu do czasów, gdy byłeś palaczem.
7. Kiedykolwiek pomyślisz o paleniu, czy to w ciągu pierwszych dni czy przez resztę swojego życia, pomyśl: HURRA! JESTEM
NIEPALCYM!!!
OSTATECZNE OSTRZE%7łENIE
%7ładen palacz, mając szansę powrotu do czasu przed uzależnieniem, razem z wiedzą, którą posiada obecnie, nie chciałby zacząć palić
raz jeszcze. Wielu palaczy, którzy się ze mną kontaktują, jest przekonanych, że jeśli tylko pomogę im przestać, nigdy więcej nie zaczną znów
palić. Tymczasem wielu palaczy odnosi sukces w walce z nałogiem i przez wiele lat wiedzie szczęśliwe życie, po to tylko, by wpaść ponownie w
tę samą pułapkę. Mam nadzieję, że ta książka pomoże ci w stosunkowo łatwy sposób przestać palić. Jednakże chcę cię ostrzec: ci którzy z
łatwością przestają palić, równie łatwo wracają do nałogu.
NIE WPADNIJ W T PUAAPK.
Niezależnie od tego, jak długo nie palisz oraz jak pewny jesteś, że nie uzależnisz się ponownie, uczyń zasadą swojego życia, żeby nie
palić z żadnego powodu. Oprzyj się milionom złotych, które kompanie tytoniowe wydają na promocję. Pamiętaj, że sprzedają one najbardziej
śmiertelny narkotyk i truciznę, jaka jest znana naszemu społeczeństwu. Nie dałbyś się skusić, aby spróbować heroiny, a papierosy zabijają tysiąc
razy więcej ludzi niż heroina. Pamiętaj, że ten pierwszy papieros nic ci nie da. Nie będziesz miał głodu nikotynowego do uśmierzenia i będzie on
smakował ohydnie. Dostarczy on jedynie świeżej nikotyny twojemu organizmowi i znów odezwie się mały głosik z tyłu mózgu, mówiąc: Chcesz
następnego . I będziesz miał wtedy do wyboru: być nieszczęśliwym przez moment lub zacząć cały ohydny łańcuch od początku.
DWANAZCIE LAT DOZWIADCZEC
Od czasu pierwszej publikacji tej książki posiadam obecnie dwunastoletnie doświadczenie, płynące z konsultacji i od czytelników tej
książki. Początkowo była to walka. Moja metoda była pogardzana przez tzw. ekspertów. Obecnie palacze przylatują z całego świata, by wziąć
udział w moich konsultacjach, a największy odsetek pacjentów stanowią przedstawiciele zawodów medycznych. Książka jest już uważana w
Wielkiej Brytanii za najbardziej efektywną pomoc w walce z uzależnieniem nikotynowym, a jej reputacja szybko rozprzestrzenia się na cały
świat. Nie jestem cudotwórcą. Swoją wojnę - która, jak podkreślam, nie jest przeciw palaczom, lecz przeciwko pułapce nikotynowej - prowadzę z
czysto egoistycznych pobudek: ja to po prostu lubię. Za każdym razem, gdy słyszę o palaczu, któremu udało się uciec z więzienia, odczuwam
wielką radość, nawet gdy nie ma to nic wspólnego ze mną. Możesz sobie wyobrazić jak wielką przyjemność sprawiają mi tysiące dziękczynnych
listów, które otrzymałem przez te wszystkie lata. Miałem przy tym również wiele frustracji. Moją frustrację powodują głównie dwie kategorie
palaczy. Po pierwsze, wbrew ostrzeżeniu z poprzedniego rozdziału, znajduje się wielu palaczy, którym łatwo przychodzi rzucanie palenia, lecz
wkrótce ponownie wpadają w uzależnienie i odkrywają, że następnym razem nie potrafią przestać. Odnosi się to nie tylko do książki, lecz także
do moich konsultacji. Kilka lat temu zadzwonił do mnie pewien mężczyzna. Był bardzo roztrzęsiony, płakał do słuchawki. Powiedział: Zapłacę
panu tysiąc funtów, jeśli tylko pomoże mi pan nie palić przez tydzień. Wiem, że jeśli przetrwam tydzień, będę w stanie przestać palić .
Powiedziałem mu, że pobieram ustaloną opłatę, i że jest to wszystko, co musi zapłacić. Wziął udział w jednej z moich sesji i ku memu zdziwieniu
z wielką łatwością przestał palić. Przesłał mi następnie bardzo miły list dziękczynny. Praktycznie ostatnią rzeczą, jaką mówię byłym palaczom,
opuszczającym moje konsultacje, jest: Pamiętaj, że nie możesz nigdy więcej zapalić papierosa . Ten mężczyzna powiedział wówczas: Nie bój
się Allen, jeśli uda mi się przestać, na pewno nigdy więcej nie zapalę ponownie . Przeczuwałem wtedy, że moje ostrzeżenie nie do końca do niego
dotarło. Powiedziałem mu: Wiem jak się czujesz w tym momencie, lecz jak będzie po upływie sześciu miesięcy? . Odpowiedział: Allen, nigdy
więcej nie zapalę papierosa . Około rok pózniej zadzwonił ponownie. Allen, w czasie Zwiąt Bożego Narodzenia zapaliłem jedno cygaro i teraz
znowu palę czterdzieści papierosów dziennie . Spytałem go: Pamiętasz jak pierwszy raz do mnie zadzwoniłeś? Nienawidziłeś palenia tak bardzo,
że chciałeś mi zapłacić 1000 funtów, żeby móc przez tydzień nie palić . Pamiętam. Czyż nie jestem głupcem?
Pamiętasz jak obiecywałeś mi, że nigdy więcej nie zapalisz? Wiem, jestem idiotą . Jest to podobne do sytuacji, gdy znajdujesz kogoś
tkwiącego po szyję w bagnie, które lada moment może go pochłonąć. Pomagasz mu wydostać się z tej opresji. On ci dziękuje a następnie, sześć
[ Pobierz całość w formacie PDF ]