[ Pobierz całość w formacie PDF ]
różnego kształtu i różnych wymiarów. Kopuły wielkich sal, okrągłe sklepienia bawialni (exedra) mieszają się z
trójkątnymi frontonami świątyń, a wysokie wieże i tarasy, ocienione altanami z krzewów winnych, wznoszą się po nad
dachy. Widocznie Rzymianie do symetryi w budownictwie nie mieli zamiłowania.
Ponieważ Hadrianus wiele podróżował, chciał utrwalić w swej willi wspomnienia krajów, które najbardziej podziwiał.
Można tam znalezć mówi jego biograf Lyceum, Akademię, Prytaneum, Canope, Poecile, dolinę Tempe, a nawet
odtworzenie Piekieł. Bez wątpienia, nie starał się dokładnie kopiować wszystkich tych gmachów i miejscowości,
poprzestał na zbliżonem do rzeczywistości naśladowaniu. Nadając nazwy cudzoziemskie swoim budowlom,
przystosował je do gustów swego czasu i do zwyczajów swego kraju.
Wielu z tych rzeczy niepodobna rozróżnić dzisiaj, kiedy wszystko leży w ruinach. Można jednak prawie na pewno
rozpoznać trzy części willi: dolinę Tempe, Poecile i Canope.
--------------- 2013-03-30 07:59:37 ---------------
308/517
Tempe rozciąga się na północo-wschód, wzdłuż jednego ze strumyków, o których mówiliśmy. Niewątpliwie, niema tu
ani Olimpu, ani Pelionu i Ossy, ani tych skał ściętych prostopadle, ani tych lasów odwiecznych, które w prawdziwej
dolinie Tempe tworzą połączenie okazałości z wdziękiem, tak zachwycające podróżników. Okazałość jest tu bardzo
zmniejszoną, ale wdzięku nie brak. Mała równina w stanie naturalnym posiadała pewien urok. Dodano nowe gaiki,
urządzono ładne miejsca do przechadzek, a że aleje były chłodne i cieniste, że przyjemnie było odpoczywać nad
wodą, pod wielkiemi drzewami, Hadrianus, który tu przypominał sobie szczęśliwe chwile, spędzone w dolinie
tessalijskiej, odważył się nadać jej nazwę temu zakątkowi. Od strony willi, naprzeciw równiny, wznosiły się tarasy,
które wraz z portykami i basenami marmurowymi łatwo jeszcze rozpoznać. Obszerna exedra panowała nad całą doliną.
Po łagodnej pochyłości można było zejść stąd do ogrodów kwiatowych.
Poecile zwraca się ku zachodowi, t. j. w stronę Rzymu. Idąc w tym kierunku, spostrzegamy obszerny plac, gdzie
wszystkie nierówności gruntu usunięto za pomocą podbudowań. Nie chcąc marnować miejsca, archi-
--------------- 2013-03-30 07:59:39 ---------------
309/517
tekt, według zwyczaju rzymskiego, urządził w tych podbudowach kilka piętr mieszkań rozmaitej wielkości, które
nazywano pospolicie "sto pokojów. " Były to prawdopodobnie mieszkania służby. Prostokątny portyk otaczał
dziedziniec z sadzawką pośrodku. Jeden bok portyku pozostał. Jest to mur z cegieł, mający 10 metrów wysokości, a
230 długości. Równolegle do tego muru szły dwa szeregi kolumn, podtrzymujące lekki dach. Tworzyło to dwie galerye
kryte, łączące się za pomocą drzwi. Galerye w ten sposób urządzono, że kiedy w jednej świeciło słońce, w drugiej był
cień. Można więc było przechadzać się po nich w każdej porze roku i w każdej godzinie dnia. Podobnie jak w Poecile
ateńskiem, malowidła zdobiły ściany...
Posuwając się nieco dalej w tym samym kierunku, spotykamy niewielką dolinę, więcej długą niż szeroką, którą
archeologowie nazywają Canope. W głębi doliny stał budynek w kształcie odcinka, ozdobiony z wielkim przepychem,
który był zarazem świątynią i wodozbiorem. W środku głównej ściany, w zagłębieniu, miał być pomieszczony posąg
Serapisa. Framugi w ścianach pobocznych zawierały posągi innych bogów egipskich. Na wszystkich rogach budynku
wytryskała obficie woda,
--------------- 2013-03-30 07:59:42 ---------------
310/517
która spływała po stopniach marmurowych, lub przelewała się do naczyń, umieszczonych jedno nad drugiem, i spadała
następnie do półokrągłego basenu. Most nad basenem, ozdobiony kolumnami, pozwalał przejść na drugi brzeg i z
blizka przyjrzeć się kaskadom. Z basenu woda odpływała spodem i wpadała do kanału, który zajmował środek doliny.
Kanał miał 220 metrów długości i 80 szerokości. Wykwintne barki, niewątpliwie zbudowane na wzór gondoli
aleksandryjskich, przeznaczone były dla cesarza i jego przyjaciół i dziś jeszcze widać na wybrzeżu ślady schodów, z
których goście Hadriana wsiadali do łodzi, żeby użyć przejażdżki po kanale. Od strony przystani odkryto ruiny około
dwudziestu sal w gmachu dwupiętrowym, otoczonym portykiem. Gmach ten był może naśladowaniem domów
zajezdnych, w których podróżny, przybywający do Canope, z przyjemnością się zatrzymywał.
Mieszkanie osobiste cesarza znajdowało się prawdopodobnie w pobliżu Tempe. W niewielkiej odległości od doliny
odkryto termy. Posady budynku, dosyć dobrze zachowane, pozwalają z łatwością odtwotrzyć rozkład jego. Okrągłą
galerye otacza strumyk sztuczny (euripus). Aożysko, w którem płynęła woda, wyłożone białym marmurem, ma około 5
me-
--------------- 2013-03-30 07:59:44 ---------------
311/517
[ Pobierz całość w formacie PDF ]